W świecie elektromobilności największymi konkurentami są dziś dwa główne typy ogniw litowo-jonowych: LFP (litowo-żelazowo-fosforanowe) oraz NCM (niklowo-kobaltowo-manganowe, zwane też NMC). LFP od lat zdobywają popularność dzięki niskim kosztom produkcji i bezpieczeństwu (brak kobaltu), NCM zaś są cenione za wysoką gęstość energetyczną.
Według najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) w 2024 r. baterie LFP stanowiły niemal połowę globalnego rynku baterii do samochodów elektrycznych. Dane analityków Adamas potwierdzają tę tendencję – udział baterii LFP wzrósł do około 40% mocy zamontowanych baterii EV na świecie w 2024 r. Chińscy producenci prowadzą w adoptowaniu LFP (w 2024 r. zaspokoiły one ~75% krajowego popytu, osiągając ~80% udziału w końcówce roku). W efekcie Azja zdominowała LFP, podczas gdy w USA i Europie ich udział dopiero przekracza jednocyfrowe wartości. Mimo to również w Europie rośnie zainteresowanie LFP (wzrost ok. 90% rdr do kilkunastu procent rynku EV).
Dominacja LFP zawdzięcza się głównie niskim kosztom. IEA szacuje, że baterie LFP są przeciętnie ok. 30% tańsze per kWh niż baterie NCM. Mają jednak gorsze parametry energetyczne – ich gęstość jest o około 20–30% niższa niż odpowiedników niklowych. W praktyce LFP przeważają w tanich, miejskich EV (gdzie zasięg jest mniejszy priorytetem), zaś NCM/NCA dominują w samochodach o większym zasięgu i wydajności, szczególnie w trudnych warunkach klimatycznych. Obecnie oba typy ogniw są istotne. LFP zdobywają najszybciej rosnący udział na rynku masowym, zwłaszcza w Chinach i w tańszych segmentach. Tymczasem NCM pozostają standardem dla pojazdów premium i tych, które muszą pokonać duże dystanse. Trend rynkowy wskazuje na koegzystencję dwóch głównych standardów: tańszych baterii LFP do krótszych zastosowań oraz gęstszych energetycznie baterii niklowych dla aplikacji wysokobudżetowych.